czwartek, 20 marca 2014

Rozdział 1

Może zacznijmy od początku! Mam na imię Lena mam 21 lat i jestem na 2 roku studiów,teraz niestety studiuję zaocznie co nie koniecznie jest dobre. Pewnie zastanawiacie się dlaczego tak jest? Otóż jakiś rok temu zmarła moja matka,gdy się o tym dowiedziałam byłam załamana,gdzieś jakieś 3 miesiące po tym zgłosiła się do mnie Kasia-najlepsza przyjaciółka mamy z jakimś facetem, po krótkiej rozmowie okazało się ,że Łukasz-tak mi się przedstawił, jest moim ojcem. Na początku wybuchłam gromkim śmiechem, było to dla mnie nie do pojęcia,byłam pewna że Kasia robi sobie ,że mnie żarty, nie mogłam uwierzyć,że Łukasz Kruczek mógłby być moim ojcem, nie on... Czemu matka miałaby mi tego nie powiedzieć? Po krótkiej rozmowie okazało się,że to jednak prawda... Jestem córką trenera Reprezentacji Polski w skokach narciarskich... Łukasz podobno wiedział o tym od dawna, ale,że był to romans mama postanowiła nie niszczyć mu życia i wychowywać mnie sama. Z Łukaszem-tak właśnie do niego się zwracam,gdyż stwierdziłam,że na słowo "tato" było już za późno, miałam bardzo dobry kontakt. Jego rodzina zaakceptowała mnie i jak się okazało Łukasz przyznał się Basi-jego żonie do romansu z moją mamą, ale nie powiedział jej o tym ,że ma córkę... Na szczęście teraz zdobył się na taką odwagę, tak więc oficjalnie zostałam już wkupiona w łaski rodziny. Na 2 roku studiów psychologicznych potrzebny jest półroczny staż, tak więc Łukasz jak się tylko o tym dowiedział zaraz porozmawiał z kim trzeba i znalazłam się w kadrze jako oficjalnym psycholog polskich skoczków! Przyznam się szczerzę,że znam każdego z nim z telewizji ale nie mieliśmy jeszcze okazji do poznania się osobiście. Za 2 tygodnie zaczynam staż gdyż chłopcy zaczynają przygotowania do nowego sezonu, z jednej strony ogromnie się cieszę,ale z drugiej boję się jak zareagują na to,że jestem córką Kruczka... No nic mi zostało tylko korzystać z moim 2 tygodni lenistwa i wypocząć jak tylko się da.

                                                                                                                                                                   
Może nie którzy z was znają mnie już z mojego poprzedniego opowiadania>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
 http://kissmelovevolleyball.blogspot.com/. Miałam szybko powrócić do pisania, ale jak widać trochę mi to zeszło... ;c Nie ukrywam,że moje pisanie nie jest jakieś fenomenalne, mam nadzieję,że to zrozumiecie, przecież każdy kiedyś zaczynał ;) Choć jak czytam pierwsze rozdziały na byłym blogu to sama widzę jakie są już postępy! Mam nadzieję,że wybaczycie mi pewne nie dociągnięcia...
Jeszcze nie wiem co ile będą dodawane rozdziały... W najbliższym czasie dam znać! ;)
Lolkaaa;)

6 komentarzy:

  1. Zapowiada sie ciekawie! ;p
    Miec takiego ojca.. nie pogardzilabym xd
    Daj spokoj, nikt nie jest idealny.. ;)
    Dasz rade mnie informowac? ( nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com / zycie-to-zwyka-sciemniara.blogspot.com / 3774639 ) z gory dziekuje ;*
    Czekam na nastepny i pozdrawiam serdecznie, Kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj! :)
    Po przeczytaniu tego skromnego rozdziału doszłam do wniosku, że nasze potoczne nazywanie Łukasza Kruczka per Ojciec nabiera nowego znaczenia :P Nie jestem w stanie nic więcej napisać, bo nie pokazałaś zbyt dużo na samym początku. Zaciekawiła mnie obsada, może dalszy ciąg sprawi, że będę wracała tu z radością :) Wiem, że początki są trudne (kto powiedział, że publikowanie tekstów i wystawianie się pod ocenę innych będzie łatwe?) ale myślę, że rozważne czytelniczki wezmą to pod uwagę. Co mi się rzuciło w oczy — "niekoniecznie" piszemy łącznie. Tak przynajmniej myślę :) Pamiętaj też o odpowiednich spacjach przy pauzach. Trzymam kciuki za Twój rozwój w sztuce pisania. Pozdrawiam :*

    http://zimowe-odcienie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zaczyna :)
    Czytam ! ;3
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy : http://siatkarskazazdrosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. daję z anonima, jakoś nie mogę wejść na swoje konto ;d taaak więc bardzo fajnie, ciekawie się zaczyna, ii mam nadzieję, że rozdziały będą dłuuuuuższe ;d pozdrawiam Paulina ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj :)
    Bardzo ciekawie zapowiada się ten blog i mam nadzieję je będzie tak zawsze ;*
    z miłą chęcią będę tutaj zaglądała i powodzenia w dalszej twórczości
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Noo ciekawe co ta Lenka psycholog wywinie z Maćkiem skoczkiem :>

    PS. ALE ŻE TEN ŁUKASZ KRUCZEK JEST JEJ OJCEM?! TEŻ CHCĘ XDDD

    OdpowiedzUsuń